1 lutego w nowej fabryce Multicomfort rozpoczęto produkcję 11 domków, które mają powstać w ciągu 2
tygodni. Jest to dalszy ciąg realizacji zamówienia od dewelopera z Holandii, który łącznie postawi ponad 56 takich
domów.
-Zaraz potem rozpoczynamy produkcję 111 mieszkań socjalnych dla miasta Eindhoven w Holandii. Docelowo
nasza wydajność ma wynieść 2 domy dziennie — mówi Bartosz Pawliczek, prezes zarządu Multicomfort z Bytomia.
Budynek biurowy firmy Multicomfort wybudowano z CLT.
– Jesteśmy po odbiorze przez nadzór budowlany, strażaków i sanepid. Pomimo obaw, że bywają problemy z odbiorami budynków drewnianych przez strażaków, my mamy bardzo dobre doświadczenia i wszystko przebiegło bezproblemowo. Technologia CLT jest już coraz lepiej znana, także polskim urzędnikom – wyjaśnia Bartosz Pawliczek.
Hala wyposażona jest w linię produkcyjną, która już w 75% jest kompletna.
-Mamy nową maszynę Hundegger Robot Drive. Jest to jedno z bodajże dwóch takich centrów obróbczych w Polsce. Nasz egzemplarz był specjalnie szyty na miarę pod nasze potrzeby – dodaje Bartosz Pawliczek.
Jest to kompleksowa maszyna ciesielska z 6-osiowym agregatem typu robot, etykieciarką, znacznikiem do drewna, podziemnym odciągiem trocin. Dwunastoipółmetrowe panele CLT przyjeżdżają do fabryki od producenta, a centrum ciesielskie wykonuje pełną obróbkę CNC zgodnie z projektem cyfrowym: cięcie pod wymiar, wycinanie otworów pod stolarkę czy instalację elektryczną.
– Możemy wysyłać do klienta właśnie tak obrobione elementy ścian i stropów do samodzielnego montażu na placu budowy albo też oferujemy opcję gotowych elementów konstrukcyjnych z płyt CLT połączonych z izolacją (np. płyty fermacell), okładziną i z osadzoną już stolarką okienną – mówi prezes.
Na czym polega innowacja złączy klinowych, które stosuje Multicomfort?
Przede wszystkim jest to rozwiązanie bardzo estetyczne, bo mamy czyste drewno bez metalowych złączy
ciesielskich. X-fix L to liniowy łącznik drewno-drewno przeznaczony specjalnie do połączeń L, T w ścianach CLT. Połączenie klinowe X-fix jest niewidoczne w ścianie, dlatego miłośnicy drewna mogą pozostawić wnętrza z widoczną
powierzchnią drewnianą. Pod względem technicznym jest to bardzo precyzyjne i mocne połączenie, w porównaniu z łączeniem za pomocą metalowych wkrętów – nawet o 300% bardziej trwałe. Do wycinania połączeń klinowych służą
specjalistyczne maszyny i frezy, a elementy połączeń są idealnie spasowane i kliny bardzo szybko się montuje, nawet
gdy robi to amatorska ekipa. Dlatego jest to dobre rozwiązanie dla „domów w paczkach”.
Nowa fabryka produkuje domy ekologiczne. A czy sam zakład też jest eko?
Oczywiście. Zaczynając od biurowca, który jako drewniany kumuluje CO2, aż po produkcję energii cieplnej z pelletu.
Wytwarzamy go na miejscu z własnych odpadów zgodnie z zasadą zero waste.
Energia ta dostarczana jest zarówno do budynku biurowego, jak i na halę produkcyjną, także do jej ogrzewania
podłogowego.
treść artykułu powstała w oparciu o wywiad w czasopiśmie “Przemysł Drzewny. Research&Development”